Najważniejsze informacje - komentarz Miroslava Nováka, analityka AKCENTY
Możliwość sukcesywnego ograniczania wykupu papierów wartościowych przez FED w drugiej połowie br. oraz definitywnego ukończenia luzowania ilościowego w połowie przyszłego roku zostały przyjęte do wiadomości przez globalne rynki finansowe, ale wynik posiedzenia FOMC (FED) z przedostatniego tygodnia miał nadal wpływ na różne sektory rynku finansowego. Prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi trapi zły stan gospodarki strefy euro. Znajduje się ona w recesji a tempo wzrostu cen plasuje się poniżej celu inflacyjnego. Prezes dał inwestorom do zrozumienia, że nie zamierza zaostrzać polityki monetarnej, ale w razie potrzeby jest gotów użyć niestandardowych narzędzi (np. ujemnej stopy procentowej). Kolejne posiedzenie EBC ma odbyć się już w przyszłym tygodniu. Jednocześnie Program Bezpośrednich Transakcji Monetarnych (OMT) czyli nielimitowanego skupu obligacji krajów strefy euro, które borykają się z wysokimi kosztami obsługi długu publicznego, jest obecnie pod lupą niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego. W skrajnym przypadku może on zostać odrzucony.
Nieco lepsze informacje z Polski
W Polsce majowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz o bezrobociu w obu przypadkach okazały się lepsze od prognoz. Sprzedaż wzrosła o 0,5% w porównaniu z analogicznym okresem w 2012 r., a majowa stopa bezrobocia spadła do 13,5%. Wyniki te nie mogą być jednak traktowane jako sygnał poprawy stanu polskiej gospodarki. Odczyty są jedynie informacją o stabilizacji popytu konsumpcyjnego oraz sytuacji na rynku pracy. Trzeba też pamiętać, że te ostatnie są dodatkowo zniekształcone przez czynniki sezonowe (rolnictwo, budownictwo), a także tworzenie tymczasowych miejsc pracy.
W Polsce również wszystko wskazuje na to, że Rada Polityki Pieniężnej na lipcowym posiedzeniu po raz kolejny postanowi ściąć stopy procentowe. Decydujące zdanie podobnie jak w czerwcu będzie miał Marek Belka. Warto wspomnieć, że posiedzenia banków centralnych odbyły się w Czechach i na Węgrzech. Prawdopodobieństwo, że czeski ČNB zacznie interweniować przeciwko koronie wyraźnie wzrosło, przy czym stopy procentowe pozostały na technicznym zerze. Węgierski MNB obniżył stopę referencyjną jedenasty raz z rzędu do poziomu 4,25%, a obniżki mają być kontynuowane.
Stabilizacja PLN
Na rynku walutowym doszło do stabilizacji złotówki na parze EUR/PLN. Na rynku walutowym kurs złotego ustabilizował się w paśmie 4,30 – 4,35. Złoty co prawda nie tracił, ale też wyraźnie nie zyskał. Perspektywy dla złotówki w nadchodzących tygodniach pozostają negatywne i istnieje duże prawdopodobieństwo, że polska waluta może tracić na wartości. Możliwe wydaje się osiągnięcie poziomu przynajmniej 4,40 na parze EUR/PLN. W przypadku pary USD/PLN w ostatnim tygodniu dolar był wyceniany na poziomie około 3,30. Dalsze ruchy na parach walutowych z polskim złotym zależą od sytuacji na głównej parze EUR/USD.
W tym tygodniu uwagę przykują: dwudniowe posiedzenie RPP oraz czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego.